Zaczęło się niewinnie, od wielkich „cegłówek” trzymanych przy uchu przez panów ubranych w garnitury. Byli oni ubrani w dość modne, jak na tamten okres, stroje, a wygląd ich miał określać wyższy status. Kilka lat później było jeszcze lepiej, garnitury były ładniejsze, bardziej uszyte na miarę, a ”komórki” bardziej zgrabne i nie tak duże jak pierwsze modele. Skoro bowiem na początku, kiedy telefony komórkowe się pojawiły i warto było się z nimi pokazać, to następnie nikt już na to nie zwracał uwagi. W cenie był za to jak najmniejszy wygląd.

Oj, długą drogę musieliśmy przebyć, od kiedy zachwycaliśmy się wielkimi, przenośnymi i brzydkimi telefonami, aż do dzisiejszych czasów, kiedy w cenie są urządzenia, jakie mają posiadać wszystkie funkcje. Popatrzmy na przykład na specyfikację sony xperia t3. Aparat fotograficzny, obsługiwane formaty video, czytnik rss, hotspot wifi, miejsce na kartę microSD, gps…



Powinniśmy jednak potwierdzić, że te dwa przykłady to przeważnie norma, gdyż coraz więcej smartfonów jest bogata w takie funkcje. Obecnie pojawiają się nowe rozwiązania, a prawdziwą karierę robią aplikacje. Można powiedzieć, że aplikacje dzisiaj są taką rewolucją, jak pojawienie się Internetu w gdy rządziły analogi.

Gdyby porównać stary telefon i telefon nowoczesnej generacji – smatfon, to tak jak gdyby zestawić telegazetę z najlepszym internetowym serwisem. A to porównanie nie wyczerpuje tematu, bo technologia jest coraz bardziej zaawansowana, tak więc i nowe modele odznaczają się niezwykłymi funkcjami, jak np. parametry sony xperia z2a.

Musimy przyznać, iż najbardziej znacznym krokiem naprzód, jeśli mówimy o nowoczesnych smartfonach, nie jest nowatorski rodzaj telefonu, zjawiskowo wykończony, leciutki, najistotniejsze stają się coraz to lepsze aplikacje. Omawiałem już ten temat wcześniej, ale warto o tym mówić za każdym razem, ponieważ rynek jest coraz bardziej spragniony nowych aplikacji. Wydaje się, iż pod tym względem nie istnieje coś takiego jak przesyt, rynek może przyjąć jeszcze wiele inicjatyw, jakie rozszerzają tę dziedzinę.

Wiadomo, czas pokaże, w którą stronę to wszystko zmierza, nam pozostaje wiara, iż technologia nie zastąpi człowieka i że zawsze człowiek bardziej ważny od przycisków i powiadomień. W końcu technologia ma nam służyć, a nie nas zastąpić.