Jakiś czas temu wprowadzono w Polsce zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych. Lokale gastronomiczne, kawiarnie i bary stały się miejscami wolnymi od dymu tytoniowego. To świetne wyjście. Można nareszcie wyjść wieczorem do pubu i wrócić do domu w ubraniu, które nie będzie śmierdziało papierosami. Można w spokoju posiedzieć i pogadać z przyjaciółmi bez konieczności ciągłego rozgarniania wiszących w powietrzu smug. Naturalnie, w większości restauracji zostały wydzielone sale dla palących, zatem nie powinni oni czuć się w jakiś sposób dotknięci wprowadzonym zakazem. Część palaczy na pewno z powodu wspomnianego zakazu zadecydowała o zerwaniu z nałogiem. Pomocny być w tej sytuacji może e-papieros.

Pod tą nazwą kryje się niewielkie urządzenie elektroniczne, które ma za zadanie zastąpić zwykłe papierosy. Naturalnie jest ich już wiele rodzajów, możemy dokupić do nich specjalne płyny mające nadawać smak, oraz dostarczające nikotynę terapeutyczną. Tego rodzaju papieros może mieć różne „moce”, uzależnione od tego jaki preparat do niego wlejemy. Można kupić takie zupełnie nie zawierające nikotyny, aż do takich ze zwiększoną jej dawką.

Takie urządzenie oczywiście jest wielorazowego użytku. Możemy używać papierosa wielokrotnie. Ponieważ to urządzenie elektroniczne musimy doładowywać jego akumulatorek, dolewać płynu a czasami wymieniać różne elementy na nowe, bo zwyczajnie się zużywają.

Elektroniczny papieros nie emituje dymu, gdyż nic się w nim nie pali, jedynie użytkownik inhaluje się właściwą mieszanką. W związku z tym nie wprowadzono zakazu używania go w miejscach publicznych. Mimo, że samo urządzenie jest stosunkowo drogie, to jednak korzystanie z niego jest o wiele bardziej opłacalne niż kupowanie normalnych papierosów, których ceny dotarły już do kilkunastu złotych za paczkę.

Zwykłe papierosy prawdopodobnie nigdy całkowicie nie wypadną z obiegu, jednak jeśli pragniemy zrobić coś dla swojego zdrowa i nie uprzykrzać paleniem funkcjonowania otoczeniu warto zdecydować się na zakup e-papierosa. Z pewnością nie będziemy żałować tej decyzji, a być może spróbujemy zupełnie zerwać z nałogiem.